GreenDonut

Nie no, z dźwiękiem chill, tak czy tak mam to zupełnie w innej części, nie funkcjonalnej, więc może sobie bzyczec, dzięki na pomoc.

@Udyr Dzwieki jak dźwięki, bzyczy po prostu jak lampa w starej przychodni NFZ. Koniec końców czy jest jakieś ryzyko z tym związane, czy po prostu uznać to za normalne?

@Udyr czyli mam rozumieć to jest magnetyczny i nic w tym złego, że to buczy?

Witajcie. Czy przy pracy systemu zasilacego normalne jest, że to tak brzęczy i buczy? Obok mam nieco mniejszy na 250W i jest cichy, nic nie słychać, a ten o którym temat dosłownie przy pracy bzzzzzz, no znajomy dźwięk, wiem, że to dziwnie brzmi, ale Ci co mają zrozumieć, zrozumieją.

@Andi czy to po prostu starczy wymienić ten trzyżyłowy przewód na dłuższy? Bo to chyba taki najprostszy kabel tam jest, żadnej większej filozofii jeśli się nie mylę.

@Andi no właśnie mówię, że poza box jest chujnia, bo mam kabel za krótki od tego

@Andi na allegro. Ogólnie z innej perspektywy wygląda to tak. Dodatkowo jak widać to stoi na takiej płytce jeszcze, która jest jakby w powietrzu od tego odbłyśnika. Jeśli chodzi o kable to oczywiście można coś pokombinować, żeby poszły jakoś bokiem/nie stykały się z odbłyśnikiem. No nie wiem, nie wiem. Kiepsko z montażem tego bo ten zasilacz to taki kloc ciężki, do ścianki tego nie przymocuje.

Witajcie. Zmontowałem właśnie odbłyśnik z HPSem i zasilaczem. Czy to może tak być? Kabel do żarówki ma jedynie 1m, więc nie bardzo mam gdzie to umiejscowić. Jest to safe? Żaden nawilżacz w środku chodzić nie będzie.

Niestety temat uważam za zamknięty. W obu przypadkach wyciągnąłem te same wnioski, a konkretnie, jakie błędy były popełnione? Po pierwsze doniczki torfowe, tragedia w moim przypadku. Zaczęły gnić, miały być łatwo biodegradowalne, a za dużo w tym prawdy nie było. Po drugie brak jakiegokolwiek ukorzeniacza, jakiejkolwiek pomocy z mojej strony w stosunku do systemu korzeniowego. Jeszcze gatunki sativove, może kiedyś. Po rozgrzebaniu ziemi korzeni praktycznie nie było. Jeden malutki patyczek i nic poza tym. Roślina się obaliła jak tylko troszkę ją odkopałem. Po trzecie oświetlenie, tandeta, niby żarówki full spectrum, niby testowane przez firmę, niby tabela lumenów sporządzona przez nich, a na opakowaniu ani widu ani słychu kto to produkuje dla sklepu w którym zamówiłem, więc podejrzewam zwykły handel z Azji i sprzedawanie drożej. Po czwarte. Może wina temperatury, ponieważ cholernie ciężko było mi zbić temperaturę w dzień, mając średnio 32 stopnie w growboxie. Co prawda nawilżacz chodził, wentylatory chodziły, CO2 dmuchało, ale no mimo wszystko mogło je to boleć. No nic, nie poddaje się i inwestuje w jakieś nawozy + lepsza lampę na pewno i kiedyś się tu jeszcze pojawię. Dzięki 🙂

Hmmm, tak nie patrząc obie to przeważające Sativy, a z tego co wiem, to one troszeczkę wolniej rosną. Czy to też brać pod uwagę, oprócz oczywiście "mam to w dupie, rośnijcie" ?

Sama wodą, 11 dzień, dotychczas dwa razy podlewane tak do pełna. Dałem troszkę ukorzeniacza w 6 dniu, ale to dosłownie nawet nie zalecana dawkę, no był pochodzenia (z popularnego sklepu ogrodniczego). Ziemia Canna Terra Prof. No jasne, pewnie. Tylko że mam dwie, a to już podejrzane, że obie mają do nadrobienia

No więc jeszcze raz update. Od wczoraj żarówy jakieś 45cm od roślin. Dzień 11 pierwszej i 9 drugiej. No powiem szczerze, przy innych relacjach już coś powinno się dziać, jeszcze że to automat i półautomat. Listki biedne, lepsze zdjęcia niżej.

Dwie żarówki po 100w. Wg tego co piszą z odległości 30cm mniej więcej każda daje po 8k lumenów. Wiadomo, pewnie zawyżone.

Witam. Mały update. Pierwsze zdjęcie Haze Berry Auto - Dzień 10 wege. Zauważyłem niepokojące znaki na liściach. Drugie zdjęcie półautomat Fast Big Gorilla, dzień 8 wege, ta też ma takie nieciekawe listki. Od lampy raczej im nie grzeje, zachowuje to co producent zaleca, 30 cm od rośliny, mieszczę się mniej więcej w wyliczeniach lumenów na kalkulatorze. Podlewane były obficie. Na razie nie stosowałem ani żadnego root boostera, ani calmag. Woda o odpowiednim pH regulowana up, down od biobizz.

Teraz mam wątpliwości czy w drugim tygodniu wege jest jeszcze czas na lanie jakiegoś ukorzeniacza.