Witam wpadłem tutaj z pewnym zapytaniem może akurat ktoś w temacie medyczniaka mi pomoże bo wiele osób na forach jak i na yt rozwija ten temat ale nikt nie mówi jak jest naprawde może w takim razie uda mi się rozwiać pewnie wątpliwości i samemu w końcu ogarnąć ocb ogólnie całą tą tajemnice którą owiany jest medyczniak generalnie moja przygoda z medyczniakiem zaczeła się od momentu w którym dostałem namiar na lekarza który wystawia każdemu recepty od ręki wystawiał mi przez 2miesiące bez problemu i 3miesiąca nagle zażyczył sobie zaświadczenie od psychologa o aktualnym stanie mojego schorzenia bez tego kolejnej nie dostane więc napisałem do 25 psychologów oraz dzwoniłem do 5prywatnie z pytaniem czy wystawią mi owe zaświadczenie na to pytanie za każdym razem uzyskiwałem tę samą odpowiedź bez chodzenia na terapie nie czego kompletnie nie rozumiem przecież gdzie mam chodzić skoro palić moge w domu tylko potrzebuje recepty skoro samo palenie nie jest terapią to na co ja mam chodzić? generalnie uważam że posiadając 250zł na wizyte u psychologa oraz 150zł na recepete od lekarza oraz 100zł na transport do jednej z 3% aptek w polsce oraz 600zł na samego medyczniaka mówimy tu teraz o kwocie 1100zł za 10gram marichuany za takie pieniądze tego bucha powinni kurierem dostarczyć pod drzwi z podzięką więc pytanie nr1 czy miejąc kwote ponad 1000zł to nie wystarczy w tym kraju aby móc sie leczyć? i pytanie nr2 czy wgl istnieje jaki kolwiek sposób ewentualnie niech ktoś przedstawi na to by dostawać co miesiąc recepty z automatu bez wychodzenia z domu do końca życia? uwaga chciał bym aby w tym temacie odpowiedziały osoby miejące o tym pojęcie nie chce żeby ktoś zrobił sobie tutaj czaterie potrzebuje 1 konkretnej osoby która rzetelnie przedstawi mi odpowiedź.
