dużo nie pale od czasu do czasu se kupie gita spale i jak już raz wiadro albo lufa ostatnio z ziomkiem jonta z 0.5 bucha i trochce tytoniu po kilku buchach już zaczęło działać i no to się czułem jak wyżej opisałem stres przed paleniem i wogule też miałem tak że jak już zaczynało działać thc to tak miałem w nogach dziwnie i jak złapałem pierwszy raz przerosta to zawsze miałem potem taki lęk przed paleniem że przersost będzie może z tąd ten stres zawsze i nie wiem może ja se banie wkręcam bo jakoś ziomek normalnie się czuł po tym joincie na nic nie narzekał pytałem się go czy ma tak jak ja i mówił że nie miał że normalnie. A może to poprostu taki stan po thc ?