Austria i Czechy to stoją bardzo często na granicach ale z psami przez 10 lat nie widziałem. Prywatnym samochodem jak nie szalejesz to nie powinni trzymać. Raz mnie w AT blisko granicy trzymali jak jeszcze autostrady nie było ale cały zawalony bagażami to tylko otworzyli bagażnik i tyle. W Czechach na nowej autostradzie od Ostrawy do granicy Pl często nieoznakowane łapią szybkich i wściekłych polaków co jak widzą 3 pasy równej jezdni to małpiego rozumu dostają. Jednak w okresie Świąt trzeba uważać bardziej