Skocz do zawartości
GreenDonut

Haze Berry Auto/Fast Big Gorilla - tyle pytań...

Rekomendowane odpowiedzi

Sama wodą, 11 dzień, dotychczas dwa razy podlewane tak do pełna. Dałem troszkę ukorzeniacza w 6 dniu, ale to dosłownie nawet nie zalecana dawkę, no był pochodzenia (z popularnego sklepu ogrodniczego). Ziemia Canna Terra Prof.

4 minuty temu, onyx napisał:

@GreenDonut miałem tak samo, naogladalem się relacji pełno i wydawało mi się że moja jest jakaś cienka przy innych ale teraz ci powiem że po prostu spróbuj mieć to w dupie bo prędzej czy później ona odbije i nadrobi zaległości 

No jasne, pewnie. Tylko że mam dwie, a to już podejrzane, że obie mają do nadrobienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@GreenDonut jak podlewasz roślinkę to lej w okół łodygi a nie centralnie pod łodygę, korzenie się szybciej rozrosną w poszukiwaniu wody. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, tak nie patrząc obie to przeważające Sativy, a z tego co wiem, to one troszeczkę wolniej rosną. Czy to też brać pod uwagę, oprócz oczywiście "mam to w dupie, rośnijcie" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety temat uważam za zamknięty. W obu przypadkach wyciągnąłem te same wnioski, a konkretnie, jakie błędy były popełnione?

Po pierwsze doniczki torfowe, tragedia w moim przypadku. Zaczęły gnić, miały być łatwo biodegradowalne, a za dużo w tym prawdy nie było.

Po drugie brak jakiegokolwiek ukorzeniacza, jakiejkolwiek pomocy z mojej strony w stosunku do systemu korzeniowego. Jeszcze gatunki sativove, może kiedyś. Po rozgrzebaniu ziemi korzeni praktycznie nie było. Jeden malutki patyczek i nic poza tym. Roślina się obaliła jak tylko troszkę ją odkopałem.

Po trzecie oświetlenie, tandeta, niby żarówki full spectrum, niby testowane przez firmę, niby tabela lumenów sporządzona przez nich, a na opakowaniu ani widu ani słychu kto to produkuje dla sklepu w którym zamówiłem, więc podejrzewam zwykły handel z Azji i sprzedawanie drożej. 

Po czwarte. Może wina temperatury, ponieważ cholernie ciężko było mi zbić temperaturę w dzień, mając średnio 32 stopnie w growboxie. Co prawda nawilżacz chodził, wentylatory chodziły, CO2 dmuchało, ale no mimo wszystko mogło je to boleć. 

No nic, nie poddaje się i inwestuje w jakieś nawozy + lepsza lampę na pewno i kiedyś się tu jeszcze pojawię. Dzięki 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...