kadzidełko 0 Posted July 3, 2021 Cześć, wczoraj byłam na imprezie u mojej przyjaciółki na której pierwszy raz zapaliłam marihuanę. Długo nic mnie nie brało. Wszyscy co chwilę podchodzili i pytali się jak się czuje, ale ja nadal nic nie czułam, aż w pewnym momencie zaczęło robić mi się słabo, serce biło mi coraz szybciej. Trochę spanikowałam, bo jestem jekkim hipochondrykiem a już zwłaszcza jeśli chodzi o zawały serca itd. Rozmawiałam z ludźmi i mówili mi że wszystko jest okej, że tego nie da się przedawkować. Troszeczkę uspokoiłam się jak pewna dziewczyna powiedziała mi że to nie serce szybko mi bije, tylko czas płynie wolniej. Wtedy dopiero to zauważyłam, ale serce nie przestawało mi bardzo szybko bić. W pewnych momentach czułam jakby przyspieszało do prędkości karabinu maszynowego. Przeszło dopiero po kilku godzinach i na pewno nie było to miłe przeżycie. Rano jak się obudziliśmy zapaliłam jeszcze raz, ale tym razem z lepszym nastawieniem i mniej niż poprzedniego dnia. Tym razem było zdecydowanie fajniej. Czułam się jak w świadomym snie. Czułam się też jak takie falujące dmuchane ludziki przy salonach samochodowych (jeśli wiecie o które mi chodzi). Niestety jakiś czas później znowu było to samo. Szybkie bicie serca (ale nie aż tak szybkie jak poprzednio) i ból po lewej stronie klatki piersiowej (nie mam pojęcia czy był prawdziwy czy sama go wymyśliłam, bo tak jak mówiłam jestem lekkim hipochondrykiem). Bardzo chciałam żeby marihuana dobrze na mnie zadziałała, bo mam trochę problemów, lęki, kompleksy hipochondria i zdiagnozowaną nerwicę. Miałam nadzieję że wreszcie znalazłam coś co na chwilę da mi odetchnąć i wyluzować. Dlatego mam pytanie, czy to będzie się dalej powtarzać? Czy mogę próbować jeszcze raz? I czy super szybki puls po zapaleniu zioła jest niebezpieczny i mogłabym od tego dostać na przykład zawału serca? 1 Mention Quote Share this post Link to post Share on other sites
KlausKörner 880 Posted July 3, 2021 Moja znajoma też tak miała. Paliła z nami, żartowała, śmiała się, gadała, najarana wesolutka, a jak przychodziła chwila ciszy albo ona została na chwilę sam na sam ze swoimi myślami to dość często mówiła że serce jej za szybko bije, albo, że ma oddech przyspieszony, zaczynała się na tym skupiać, co wywoływało w niej jakiś lęk i tylko napędzało panikę. Tak czy inaczej minęło jej to. To raczej u ciebie w głowie się dzieje. Zobacz jak mocno trzeba się wczuc żeby poczuć jak ci serce bije. Musisz się skupić żeby wiedzieć. Na wszelki wypadek zbadaj sobie puls w takiej sytuacji. Zakładam oczywiście że jesteś zdrowa i nie masz jakiś wad wrodzonych serca. Mention Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest Zielone krainy Posted July 3, 2021 @kadzidełko To nie jest forum lekarskie ziomku, tu głównie chodzi o uprawę, a nie o wydawanie medycznych opinii, jakie powinni wydawać w danych przypadkach ludzie z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem medycznym. Mention Quote Share this post Link to post Share on other sites
Zielarka 271 Posted July 3, 2021 (edited) @kadzidełko Aby zapobiec atakom paniki pal mniejsza ilość zioła lub zacznij palić cbd. Problemy o których piszesz prawdopobnie spowodowane są myślami, że coś złego może ci się stać po zażyciu marihuany. Najpierw przestudiuj różne artykuły odnośnie tego jak działa ta używka i pozbądź się wszelkich wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa, a później na spokojnie sobie zapal bez żadnych wkrętek Edited July 3, 2021 by Zielarka 2 Mention Quote Share this post Link to post Share on other sites
KlausKörner 880 Posted July 3, 2021 @Zielarka musisz skasować tego awatara bo taki sam ma nasza koleżanka z forum Morenn 😎 1 Mention Quote Share this post Link to post Share on other sites
Majki 223 Posted July 3, 2021 (edited) @kadzidełko A paląc marihuanę mieszasz ją z tytoniem? Długo trzymasz dym w płucach? W dymie jest zawarty tlenek węgla (czad) trzymając go kilka/kilkanaście sekund w płucach tym samym zatrzymując oddech i doprowadzasz do lekkiego niedotlenienia serca, a to powoduje przyspieszenie jego akcji, w połączeniu z lekkim shizem masz atak kołatania. Pal mniej tym bardziej ze dopiero zaczynasz tą przygodę, nie patrz na tych co już siedzą w tym temacie dłużej i palą blanta za blatem. Edited July 3, 2021 by Majki Mention Quote Share this post Link to post Share on other sites
JarzynaSWDN 110 Posted August 24 Lol jak jest dobry temat i nie ma się tolerancji wyrobionej to ataku paniki i paranoi można dostać, nawet można zacząć się czuć jak byś umierał/umierała i to nie tylko po ziole po lsd i grzybach też tak może być i to nawet częściej taki zły trip, ludzie zapominają że zioło to też psyhodelic i można też na nim zaliczyć złe doświadczenia, trzeba się rozproszyć i zająć czymś, inaczej zachodzi się w głowę i dostaję sie ataku paniki i zaczyna się cyrk, serce napierdala spłyca się oddech bo od adrenaliny robi się ciasno w klatce piersiowej a to powoduje jeszcze bardziej że serce napierdala, kiedyś się najadłem grzybów, wjebalismy po 2 gramy ziomek miał taką grubą paranoję że umiera, dostał grubego ataku paniki zaczął się hiperwentylowac az jebany zemdlał, później miał ataki paniki nawet jak nic nie brał, przestał palić też bo mówił że mu serce mocno bije i że czuje się jak by miał zejść, to nie jest nic przyjemnego miałem złe doświadczenia na grzybach i po paleniu też doswiadczylem zapady, ale trzeba pamiętać o tym że te substancje nie są śmiertelne nie da rady umrzeć z powodu samej substancji więc jak jesteś zdrową osobą to po prostu za bardzo sie zjaraleś/ zjaralaś i to tak się objawia Mention Quote Share this post Link to post Share on other sites