Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy raz zapaliłem gdzieś w podstawówce to było wiadro i wtedy czułem się zajebiście tak jak powinno po buchu że odstresowanie śmiałem się ogolnie wyjebane wtedy źle się nie czułem . A teraz jak pale to cały czas mam przyrosty serce szybko bije źle się czyje jak chciałem zawinąć reklamówke to sprawiało mi to dużo trudności ogolnie to tak chujowo nie to co kiedyś i chiałbym się dowiedzieć co mi jest dodam też że bucha nie pale jakoś dużo ale ziomek też i on jakoś nie jest tak zjebany jak ja xd 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ta ale jak za pierwszym razem paliłem to było wszystko git a potem jak se kupiłem to już nigdy nie miałem takiego stanu dodam też że jak paliłem po tym dobrym stanie to tak sie czułem że nic mi przyjemności nie sprawia nie cieszyłem się i wogule tak jak by sensu nic nie miało i nawet jak nie pale też tak mam.  Czy to mógł być jakiś maczany bagniak? Dodam też że zawsze przed paleniem się stresuje nie wiem czemu tak mam codziennie zresztą się stresuje pewnie przez środowisko ale nie jestem pewny 

 

Edytowane przez Bass139

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mógłby chemolek@Bass139

Albo za dużo palisz na jeden raz spróbuj zapalić z lufki i powoli tlić to może wyczujesz to ile możesz spalić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Tadziqq napisał:

No to mógłby chemolek@Bass139

Albo za dużo palisz na jeden raz spróbuj zapalić z lufki i powoli tlić to może wyczujesz to ile możesz spalić

dużo nie pale od czasu do czasu se kupie gita spale i jak już raz wiadro albo lufa ostatnio z ziomkiem jonta z 0.5 bucha i trochce tytoniu po kilku buchach już zaczęło działać i no to się czułem jak wyżej opisałem stres przed paleniem i wogule też miałem tak że jak już zaczynało działać thc to tak miałem w nogach dziwnie i jak złapałem pierwszy raz przerosta to zawsze miałem potem taki lęk przed paleniem że przersost będzie może z tąd ten stres zawsze i nie wiem może ja se banie wkręcam bo jakoś ziomek normalnie się czuł po tym joincie na nic nie narzekał pytałem się go czy ma tak jak ja i mówił że nie miał że normalnie. A może to poprostu taki stan po thc ? 

Edytowane przez Bass139

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie masz mieć poukładane w bani i w życiu. Mnie raz jaranie pokazało, że jak nie poukładam sobie żywota to skończę jak śmieć życiowy.

Bad trip taki, że musiałem biegać w kółko po pokoju... 

A to była tylko chwilowa stagnacja. 

Żaden ze mnie patus, alkus czy nieudacznik. Cisnę po sobie tak, że nieraz słyszałem że oni by takiego trybu nie wytrzymali. 

I dobrze. Jesteś tyle wart dla społeczeństwa ile od siebie dajesz. Nie dajesz nic - idziesz na śmietnik bo jesteś tylko częścią wymienną, trybikiem w maszynie. 

Co, przykre? Nie to tylko prawda ogołocona z iluzji pieprzenia o miłości, byciu sobą, samoakceptacji, która nikogo tak naprawdę NIE interesuje. Interesuje ich tyle CO mogą od Ciebie uzyskać. Nawet matka Cię nie kochała. Nie mówiąc o laskach, tzw. "przyjaciołach".

Oni kochają jakąś wizję Ciebie, którą albo sobie sami wytworzyli w głowie, albo którą Ty wytworzyłeś.

Myślisz, że gdybyś umarł, to ktokolwiek by Ciebie opłakiwał?

Na pewno... ichniejszą wizję Ciebie. A nie Ciebie - Ciebie.

Najgorzej to być niepoprawnym idealistą 

Jak masz tendencje do nerwicy to przepracuj u specjalisty. Jak Ci życie miłosne kuleje to popracuj nad tym. Jak jesteś zaniedbany fizycznie to przepracuj. Jak masz kiepską pracę, gdzie Cię nikt nie szanuje to się rozwijaj. Zioło jest dobre w tym, bo pokazuje kim się jest bez mechanizmów obronnych jak wyparcie. Jesteś goły sam ze sobą. Osamotniony z problemami, czyli taki jaki jesteś w życiu codziennym tylko sobie nie uzmysławiasz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bass139 napisał:

@Aron no przed paleniem troche się zawsze denerwuje , stresuje i zawsze przed myśle że przerost będzie  

No to poznaj źródło tego stresu. Coś jest powodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zostawiłem niedopalonego skręta siedział kilka dni, po tych kilku dniach go zapaliłem i mnie głowa bolała 🙂

na świeżo skręconym takiego czegoś nie miałem, dziwne to wszystko

Edytowane przez konopny_janusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy

Przy paleniu jazda jest zależna od tego, w jakim stanie jest psychika palącego. Jak ktoś ma, jakieś problemy, z jakimi sobie nie radzi i jest psychicznie obciążony, a w czasie zapalenia zacznie sobie wkręcać coś demotywującego, przygnębiającego, a jak do tego dojdzie reakcja psychosomatyczna, czyli zły stan psychiczny przełoży się na dolegliwości fizyczne to w stanie silnego upalenia człowiek może mieć problem, by do tego racjonalnie podejść i ten stan udźwignąć.

Edytowane przez Zielone krainy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Bass139 Wydaje mi się że Twoje reakcja na zawarte w marihuanie -THC, może być zależna od stopnia tolerancji. 

Twój ziomek mógł mieć w danym momencie wyższą tolerancję z samego naturalnego faktu, że na różnych może to różnie w pewnym sensie zadziałać, jeśli nie paliłeś długo, znaczy że do ponownego startu spokojniejszą opcją jest zapalenie z lufki.

Ja osobiście palę marihuanę dawkując ją na lufki. 

Jednego dnia mam ochotę spalić jedną lufkę a innego dnia dwie lufki. 

Czasem zapalę ze swojego bonga (najprostsze typowe bongo za 70-80zł)

Posiadając takie informacje o swojej tolerancji, oraz reakcji na palenie marihuany w celach rekreacyjnych, jestem w stanie wywnioskować ile czego mi potrzeba, by niekoniecznie było ,,dobrze" , ale też żebym sobie nie zaszkodził. 

Powodzenia życzę na zielonej drodze spokoju i mam nadzieję że moja wskazówka coś może wnieść 😁.

Uwaga jestem osobą jedynie palącą marihuanę w celach rekreacyjnych, jako nowicjusz nie jestem kimś kto się zna na temacie bardzo dobrze- moja dosyć skromna wiedza obejmuje podstawowy zakres informacji , o :

Sativa, Indica, ,,co to jest THC" , ,,podstawowe znane sposoby zażywania marihuany", ,,jak działa marihuana rekreacyjna" , ,,co to jest tolerancja" , ,,podstawowa znajomość prawa" 

 

Jeśli kiedykolwiek ktoś doświadczony dopatrzy się u mnie w komentarzach błędnych drobnostek, bardzo bym prosił o UPRZEJME poprawienie mnie. 

Dziękuję pozdrawiam 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Bass139  ja mogę też przedstawić od strony duchowej  rzecz jak to się ma do działania w umyśle.

 Zakładając że masz zioło czyste oraz że palileś tyle samo co teraz. I nie zależy od rodzaju (indica , sativa)

To sprawa może taka że w podstawówce czy ogólnie jak jesteśmy młodsi mamy mniej na głowie , mniej problemów , ogólnie umysł jest czystszy. Z wiekiem ten umysł chłonie jak gąbka wszystkie emocje , myśli  poglądy , uwarunkowania. Głowa zostaje zawolona mniej lub bardziej przydatnymi rzeczami. I to po prostu wychodzi przy ziole. 

To nie znaczy że takie fazy są złe a wręcz przeciwnie złe fazy czegoś potrafią nauczyć szczególnie gdy chcemy coś przed sobą  ukryć bo się tego boimy, to wychodzi przy paleniu

W takiej sytuacji należy się nie denerwować spróbować zadać pytanie dlaczego tak możemy reagować. Może sytuacja się rozjaśni wtedy.

Edytowane przez Growerseed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...