Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'bongo' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Informacje o forum
    • Przywitaj się !
    • Sprawy techniczne, Informacje
  • Uprawa konopi
    • Indoor
    • Outdoor
    • Choroby, Szkodniki, Niedobory
    • Preparaty, regulacja PH i EC, mierniki
    • Majsterkowicz
    • Wykonaj to sam
    • Rozmnażanie
    • Off-topic
  • Fotorelacje roślin
    • Aktualne fotorelacje upraw
    • Zakończone fotorelacje upraw
    • Wasze rośliny, plony, wyroby z konopi
  • Polecane sklepy
  • Darmowe nasiona, konkursy
    • Open seed i inne rzeczy
    • Konkursy
  • Odmiany marihuany
    • Producenci nasion
    • Opis odmiany
    • Jaką odmianę wybrać?
  • medyczna marihuana
  • Marihuana
  • Inne dyskusje
  • Miłośnicy haszyszu Tematy
  • Outdoor Team Tematy
  • Indoor Team Tematy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


O mnie

Znaleziono 5 wyników

  1. Bongo Bongo – rodzaj fajki wodnej przeznaczonej do palenia różnego rodzaju ziół (przetworów konopnych, szałwii wieszczej, tytoniu) oraz rzadziej metamfetaminy, kokainy. Bongo Podstawą działania jest wdychanie przez urządzenie, co powoduje wypełnienie komory dymem; zwykle dym najpierw jest filtrowany przez wodę. Bongo umożliwia uzyskanie dymu w sposób inny niż w zwykłej fajce lub joincie. Większość fajek wodnych jest zaprojektowana tak, by ochłodzić dym, zanim wejdzie do płuc, lub wytworzyć dużo dymu do szybkiego wdychania. Słowo „bongo” wywodzi się od tajskiego słowa buang. W XVI wieku oznaczało ono bongo bambusowe, powszechnie używane w Azji Środkowej. Schemat Bonga Pierwsze bonga Według źródeł historycznych pierwszymi regionami, gdzie palono wysuszone zioła, była Azja Środkowa (XVI wiek) i Afryka Środkowa. Nie ma jednak oczywistych dowodów na to, że palono tam z fajek wodnych. Wykopaliska w Rosji pozwoliły natomiast odkryć, że plemienni wodzowie irańsko-eurazjatyckiego szczepu Scytów już 2400 lat temu używali bong wykonanych ze złota. Jest to najwcześniejsze odkrycie starożytnego bonga. Zanim dokonano wykopalisk w Rosji, najwcześniejsze bonga odnaleziono w jaskini w Etiopii, a ich pochodzenie datowano na okres od 1100 do 1400 roku naszej ery. Znaleziono wtedy jedenaście bong służących do palenia oraz odkryto fajki wodne wykonane z rogów zwierząt i prymitywnej ceramiki, które tworzyły unikatowy układ chłodzący. Kolejnym krokiem było zastosowanie w bongach wody, co wprowadzono za panowania dynastii Ming w Chinach. W Azji Środkowej przedmioty te były elementem kultury i tradycji, o czym świadczy pochowanie cesarzowej wdowy Cixi razem z trzema najbardziej wartościowymi bongami.
  2. Trochę to trwało ale właśnie znalazłem wreszcie swojego "Świętego Gralla". Zaczynałem od Mighty i po jakimś czasie zainwestowałem też w Volcano Hybrid. Wydawało by się, że nie ma lepszej metody od balona (temperatura + zerowe opory oddechowe) ale jak dla mnie brakuje w nim zupełnie mistycyzmu, celebracji... Pod choinkę zainwestowałem więc w bongosa. Wybór nie był prosty, bo jest ogromny. Małe, duże, piętrowe, wodne, olejowe, z recyrkulacją, bublery, perlokatory, splashery... może od tego rozboleć głowa. Ja jednak poszedłem w prostotę. W wyborze górę wziął pragmatyzm- prosta konstrukcja znakomicie ułatwia mycie i nie powoduje dużych oporów oddechowych (już wiem, że to istotne). Ponieważ miałem w planach podłączyć go z waporyzatorem, nie szczególnie zależało mi też na jakieś kosmicznej, wielopiętrowej filtracji. Najpierw spróbowałem nowego bongosa z workiem... i szczerze mówiąc było bez szału. Worek przeszkadza w paleniu, a filtracja okazała się dla niego zbyt wydajna, bo ledwo było czuć smak dymu. Przesadziłem. Drugie podejście z Mighty i to był strzał w 10! Ustawiłem grzanie na 210 stopni, pojawiła się gęsta, smaczna i kremowa para. Zero podrażnienia płuc, co było dla mnie pewnym nowum. Długie, powolne oddechy sprawiają ogromną przyjemność z samego palenia. Do wody dorzuciłem jeszcze kilka ziaren jałowca i skórkę z cytryny, a lufę wypełniłem lodem i puściłem muzykę Marleya z głośników- lepiej być nie mogło. 🙂 Dodatkową przyjemność sprawia mi obcowanie z tym przedmiotem. Bongo jest rewelacyjnie wykonane, wszelkie szlify są perfekcyjne, a szkło przyjemnie grube. Konstrukcja jest mega przemyślana i nie zmieniłbym w niej absolutnie niczego. Spróbować muszę jeszcze kiedyś zapalić bez waporyzatora.
  3. jezeli w bongu mam szlif zenski 14,5 a w cybuchu meski 14,5 to czy przejsciowka 14,5meski na 14,5meskie bedzie pasowala?
  4. W tym temacie można zadawać pytania, związane z różnymi akcesoriami i sposobami palenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...