Skocz do zawartości

Grzechoczący Grzechotnik

Elita
  • Liczba zawartości

    1,988
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    53

Zawartość dodana przez Grzechoczący Grzechotnik

  1. Siema, nie chciałbym zbytnio wpierdalać się między wódkę a zakąskę, ale tak szybko. Wszystkiego brakuje, ale nie ze względu na braki w medium, a jej wilgotność. W sensie chłopie Sahara tam jest straszna. W takiej glebie to nawet mineralny nie pomoże bo włośniki pewnie umierają, a korzeń robi sie zdrewniały. Delikatnie musisz to zraszać a później dobrze i spokojnie nawodnić. Uprawiałem w batmixie, fosforu to tam jest w opór. Ale żebyś tą glebę rozbujał przy takim przesuszeniu to będzie wyzwanie do końca grow. Ja nawozu bym nie lał a jedynie coś na rozchulanie gleby.
  2. Podglądowo. Szybko sie rozwija więc pociąłem dziś. Trochę czasu na otrzepanie po treningu i zmiana fotoperiodu z 19/5 na 13/11. Elo
  3. @ciechen @Mr.Green dokładnie, kłócić to sie mogę z żoną 😂 z Greenem mogę wymieniać poglądy, albo topy kiedyś by szło wymienić (sorry nie tym razem słoik się kończy) 😂 pozdro panowie
  4. @Mr.Green no właśnie o to😉 nie ma na świecie takiej marihuany, ja nie słyszałem żeby z pestki zrobić w 60 dni. Abstrakcja. To jest roślina. Że ma gen samozakwitania nie znaczy że zacznie indukować w ten sam dzień, co do dnia. Jest to niemożliwe. To nie program komputerowy na który wpływa masa czynników o których my nawet nie mamy bladego pojęcia. Dlatego jak ktoś chce spróbować to proszę bardzo. Ale sam standardowy weg, w idealnych warunkach to mniej więcej miesiąc. Drugi na indukcję i flo ze zbiorem 😂 Vampiego można byłoby otagować. Robi auto z zajebista genetyka pestki w 60 dni, ale wyraznie jest napisane flo. Ale po co jak juz każdy chyba zrozumiał o co chodzi w nazwie MARKETINGOWEJ 60days grapefruit czy chuj wie co by tam dali. Pozdro
  5. @Growerseed czekam na taką fotorelacje od kiełka do zbioru w 60 dni. Wtedy uwierzę. W bajki to wierzyłem jak byłem dzieckiem. No offence @Mr.Green patrzę na roślinę i to widzę, ile jej dajesz do ścinki??
  6. To tak, w 60 dni to ma być dojrzały, ale to chodzi o sam etap kwitnienia. W idealnych warunkach. Do tyłu, tak ogólnie w zamyśle Twojej uprawy, to jesteś o około 2mc.
  7. Fajny temat. Postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania. Wdychanie dymu, jaki by nie był, jest szkodliwe. Czy 'takie' to nie wiem. Sam wdycham, ale może kiedyś będziemy żałować. Też nie wierzę, że mam z tym problem. Ale tak między nami, jeśli prawdę piszesz że 6g i nawet czasami poczęstujesz to chyba dla płuc czy krtani szkodliwe nie jest bardziej niż poruszanie się obecnie po chodnikach miast. Nie wiem może za bardzo idealizuje marihuanę. Mnie też pomaga w różnych aspektach i płaszczyznach. Moja żona to zrozumiała i zaakceptowała tak w pełni. Czuję to. Słowo klucz, jeśli coś czujesz. Na trzeźwo i po przynajmniej jednej nocy 😉 to rób jak czujesz, ale potrzebujesz do tego zrozumienia i akceptacji.
  8. @Prograss co ma sie nie sprawdzać😁 ta końcówka spryskiwacza, gdzie strumień wody wylatuje jest ruchomy, lekkie obroty w lewo lub prawo będą powodować zmianę strumienia. Na pewno ogarniesz. Powodzenia w uprawie 🖐️
  9. Za tydzień będę ciachać co tam uznam za stosowne, później do max 10 dni będę chciał przełączyć. Na razie leci sama woda i bakterie. Ostatnie podlanie przed ścięciem głów planuje podsypać kwasami humusowymi i popiołem oba z guanokalong wymieszane z wermikopostem, dużo i tak do growbagu się nie zmieści.
  10. Ja mogę wprost napisać co stosowałem i wprost dodać że mieszanka się sprawdziła bo glebę trafiłem spoko. Nie wiem czy w leśnej glebie będziesz miał wszystko spoko. Wizyty co 3 tyg mogą ułatwić dokarmianie w razie niedoborów, ale jak jakieś zauważysz reaguj szybko (np przyśpiesz wizytę). Z mądrości tyle. Co do proporcji to były one na oko, no serio. Zasadę już wcześniej napisałem, starałem sie nie przesadzać z garściami co 10l ziemi. Różne były konfiguracje mieszania, dobierałem do danych właściwości posypek aby zbudować właśnie jakby tabsa. W końcu bio czy z natury. Poczytałem, pomyślałem i jak w indoorze tak w outdoor sprawdzają się świetnie. Oczywiście widzę na liściach i po kondycji roślin tu gdzieś za dużo tu gdzieś mały blok bo za dużo, ale co do proporcji się jeszcze uczę (tylko indoor ma ten problem). Magnez, wapń, żelazo, krzem mikroelementy: dolomit, mączka bazaltowa, popiół wulkaniczny, to samo plus starożytne algi - taka skała jak alginit. Jeszcze kwasy humusowe darmowo wjadą. Wystarczy poczytać co rolnictwo ekologiczne proponuje dla rolników i już wiesz co stosować. Co do npk to swój wermikompost jak masz warunki lub jak ziomuś @mirecki pisze obornik naturalne lub z marketów w pellecie. Do tego popiół z drzewa palmowego guanokalong i już masz całą glebę. Kwasy humusowe i fulwowe też guanokalong. Ogólnie moim skromnym zdaniem, wychodzi taniej poczytać i pomyśleć, sprawdzić na swojej skórze - roślinach. Zobaczysz co pod glebę ze spotów najlepiej pasuje. Biotabs dla mnie to największy koszt, nawet taniej wyjdzie Ci kupić posypki z guanokalong czy green house feeding jak chcesz typowo pod weedowych producentów (wtedy też za to płacisz). Lub szukasz odpowiedników rolniczych ale dużo tańszych. Tak samo bio efektywnych. Są właśnie kompletne posypki z guanokalong, biobizz ma posypkę do odnowienia gleby po uprawie lub inaczej posypkę kompletną o nazwie premix. Ale to wszystko z marżą weedowa😉 każdy jest i niech pozostanie konsumentem, ja staram się jak najbardziej świadomie, z tym co robię. Łatwiej czytać roślinę
  11. @mirecki gdyby nie moja ciekawość, chęć doglądania itp to serio mógłbym na tym zakończyć sezon, na 3 wizytach. Przynajmniej ten sezon mi na to odpowiedział, miejsce i mieszanka była taka że przy zastosowaniu hydrożelu nie podlewałem i nie dorzucałem nic pod korzeń (chociaż raz w fr napisałem, że dorzucam w późnym flo azofoske bo nic innego pod ręką nie mam, ale ostatecznie nie dorzuciłem). I dotrwały do końca. I serio ani nikogo nie chce przekonywać, że się da bo się da. Nie po to się myśli o tabletce, żeby spoty odwiedzać co 2 tyg, tak samo mieszanka - to samo co biotabs tylko w nie skondensowanej formie. Ale żeby uświadamiać, że da się nie mniej efektywnie uprawiać taniej, a nie używając 'najlepszych' do tego produktów
  12. Ja ogólnie myślę, że za bardzo małe pieniądze, można zbudować swojego biotabsa, swoją mieszankę. Jak chcesz mineralnie to po co mieszać różne posypki. Zastosuj jedną na dany okres, pod łodygę garść kobiety, prosta zasada dawkowania 😉 nie chcesz w ogóle odwiedzać spotów czy o co chodzi? Dwie posypki, jedna weg, druga flo i łącznie 3 wizyty ze ścianką
  13. W punkcie 1 i w organiku i mineralnym za bogato, popali Ci tabletka (chyba że tyle już stosowałeś) a polifoske zastosowałbym pod korzeń jak wejdzie na flo. W azo i poli jest dużo palącego azotu, przesadzisz z ilością to wjesz co zrobisz. Sprawdzałeś wcześniej już takie mieszanki nawozów ze sobą mieszając?
  14. @mirecki przez kilka złożonych gaz przeciskałem a i tak to przeszło, jak podgrzewałem to w okach tłuszczu już pływał ten drobny odpad. Ja ogólnie do garnka wrzuciłem sporo czekolady, a i tak kolor ładny pod mj 😉
  15. @Mr.Green dlatego też postanowiłem wiązać, naprawdę fajnie się zebrał, pozytywne zaskoczenie 😉
  16. Podglądowo. Postanowiłem wjechać z lst. Nie napisałem, ale lampa na 55w, 40cm od kusha.
  17. @Cali_Bastard @Mr.Green niestety do tego typu uprawy faktycznie trzeba posiadać warunki, a dokładanie miejsce gdzie można postawić skrzynkę z ziemią w której dżdżownice i inne przetwarzacze mają wieczną imprezę. Niestety, ale jeśli tylko ktoś ma to polecam. Naprawdę duża oszczędność wszystkiego 😉 pozdro Panowie
  18. Lecimy dalej. Roślina to Pure Kush od GHS. Załatwiłem ją w przejściowej na fim prawdopodobnie, przy przesadzeniu do docelowej zerwał mi się korzeń z ziemią, więc pewnie będzie dłużej się zbierać. Do tego uciąłem już przy jednym stresie dwa dolne odrosty których i tak bym się pozbył na indukcji. Teraz trochę czasu, za kilka/naście dni każdy odrost na bena, z tydzień zbiórki i na flo. Taki plan. Co do karmienia ziemi to tylko avocado z papką. Tak to woda, algamic od biobizz, pokrzywa, knf labs oraz ffj z banan, jabłka, może mango i fpj z aloesu. Box 0.25m, światło ledam 112w max zmierzone. Wiatraki pc wylot i mieszaki. Growbag 12l w nim na oko 65% kokos, 18% wermikompost, 15% perlit i z 2% różne posypki.
  19. Do zakończonych. Przepraszam zapomniałem napisać o tym 😁 rośnie, ale historia na osobny temat 😎 do zobaczenia Znam to doskonale, mam tak samo. Nawet staż identyczny w 'budowlance'. Jedynie żałuję ze na stare lata zabrałem sie za bycie rolnikiem, za dobrze miałem się na swoim osiedlu za dzieciaka - za łatwo i za tanio 😉 ale teraz rodzina na swoim to trzeba się leczyć naturalnie. A czy to living soil czy organik to już nie ma znaczenia jak dla mnie, czystość produktu ta sama. Pozdro organiczny Wariacie 🖐️
  20. Wynik z dwoch krzaczków to 52g suchego z samych szyszek i szyszuniek😉 liczyłem na więcej, to jeden z minusów uprawy, ale nie organicznej a mój błąd odnośnie mocy tej lampy. Urlop i źle ustawienie na indukcji (za nisko i za mocno lampa) i nie udało im się wydłużyć tak jak tego chciałem. Z uprawy na największy minus to wilgotność gleby na całej powierzchni growbagu, szczególnie głębiej. Dzięki temu że opracowałem sposób podlewania (od góry, od dołu i zraszanie boków growbaga) mam pewność, że wilgotność była w miarę utrzymana na równym poziomie. Dlaczego o tym pisze i dlaczego jest to tak ważne. Przede wszystkim kilka razy liście jakby mówiły że mają za wilgotno, nie rozwijały się a sposób optymalny. Według mnie i moich obserwacji. Druga ważniejsza rzecz, bez wilgoci bakterie wymierają, nie ma kto przetworzyć całej materii organicznej przerabiając ją na łatwo dostępne pierwiastki. Przy kablu grzewczym jest to jeszcze bardziej utrudnione zadanie, bez używania blumatów-bo tak 😉 to chyba tyle, nie rezygnuje z organika, nigdy nie czułem się lepiej niż po użyciu organicznego lekarstwa. Wermikomlostu mam na kolejne kilka upraw więc nie ma co czekać. Koniec to początek nowego... Oneinone Elo
  21. Hehe, dobre. Oddałbym gdybym tylko mógł 😉 fetę lubię, ale w sałatce jedynie 😁 Dam znać jak jest faktycznie 😉 dziękuję kolego 👊 Elo
  22. Proces suszenia powoli dobiega końca, za 2 dni wrzucam na wagę. Na razie rozpocząłem obcinanie cukrowych, mam mało czasu ostatnio na bycie aptekarzem, dlatego będzie to trwało aż do zważenia, nie o ilości chodzi tylko ten jebany ⏳ Post na zakończenie w dwóch częściach, może w tej co na plus. Na pewno wygoda, lanie samej wody czy wody i stymulatorów to naprawdę sporo zaoszczędzonego czasu i pieniędzy. Brak pomiarów ph, ec-kolejne oszczędności czasu i hajsu. Podoba mi się również tworzenie swojej gleby, wrzucenie co uważasz że się sprawdzi i obserwowania rośliny, uczenia się co pokazuje i co spierdoliłeś i co naprawić na kolejne wyzwania. Serio kręci mnie to. Robienie knf mniej bo większość mi się już popsuło, ale tworzą się kolejne. No a na koniec co mi się podoba to dokładnie cukier i zapach produktu końcowego. To na plus organika jak dla mnie. Nie było dominacji (widocznej) jednej nad drugą. W sumie to nie było problemów, tylko moje błędy. Na plus skoczogonki i wyczyszczone korzenie, a trzony prezentują się tak. Białe jak feta. Tak jak pisałem jeszcze zdjęcie z wagi i o tym co mniej się podoba i o tym co dalej... Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...