Panie i Panowie,
Z przyczyn życiowych nastał dzień w którym musiałem dokonać cięcia. Jest to trochę za wcześnie, większość trichomów jest mleczna, chciałem czekać na bursztyn, ale życie pisze jak zawsze swój scenariusz. Także zbiory się dokonały.
Na mokro, przed trymowaniem wyszło mi z krzaczka ok 240g. Wszystko poszło do suszarni i czekamy 😎
Za jakiś czas dodam jeszcze wpis odnośnie mocy, smaku etc.
Ostatnie podlewanie było wodą z miodem.
Z odpadków tym razem planuje zrobić nalewkę, poprzednio były ciastka 🙂
Dzięki wszystkim dopingującym i podpowiadaczom, wyciągnąłem sporo nauki z tego grow, myślę, że jeszcze się tu spotkamy 🙂
Na razie robie urlop od zabawy w ogrodnika bo czas mi inaczej nie pozwala.
Zamieszczam pare zdjęć sprzed cięcia i chwile po.
Powodzenia 🙂