Lepiej mieć czasem bardziej sucho, niż przelać . Przecież mała roślina to słabo rozwinięty system korzeniowy. Zalanie go wodą to przecież równoznaczne z możliwością gnicia tych cienkich korzeni.
Nie mam doświadczenia jak inny, ale byłem z tym ostrożny, przynajmniej na początku. Teraz lałem pół litra prawie na 11 doniczkę , wczoraj podlane , dziś elegancko jeszcze ziemia wilgotna. Jutro znowu. Ale trzymam wilgotność 70-90 to raczej też wpływa na glebę i utrzymanie wilgotności . I nie mam HPS tylko LED a hps mi bardzo wysuszal powietrze i glebę. Każda uprawa to indywidualność. Uważam że trzeba znaleźć złoty środek . Masz dużą doniczkę. Mi na czacie podpowiedział ktoś żeby na początku lać przy łodydze i tego się trzymałem , teraz Szym napisał że po całości , i wydaje mi się że i jedno i drugie się sprawdza na początku , byle z umiarem. Bo skoro mi wychodzi jak na razie a innym przy podlewaniu całościowym też to znaczy że jest ok. Ale metodę palca lubię ?
No nie gadaj że nie wiesz wkładając palec że coś jest wilgotne ? ważysz kobitę przed seksem ? ? Hah żart oczywiście .
z fartem.